Pojawiają się przypadki, kiedy de facto zawieramy umowę Sprzedaży konia, ale termin zapłaty ceny za konia pozostaje odroczony. Dostajemy część ceny, na kolejną transze jednak musimy chwilę zaczekać … Intencją Sprzedawcy jest wówczas chęć zabezpieczenia swoich interesów finansowych.
Klienci często pytają – jak mamy się zabezpieczyć ? Czy będziemy w razie czego mogli odebrać konia ?
Niestety, bez odpowiednio sformułowanych zapisów umownych nie !
Ogólną zasadą w przypadku umów sprzedaży koni jest, że umowa sprzedaży rzeczy ruchomych oznaczonych co do tożsamości przenosi ich własność na kupującego już z chwilą jej zawarcia (art. 155 § 1 k.c.).
Tym samym własność konia przechodzi na kupującego zasadniczo już w chwili zawarcia umowy sprzedaży, niezależnie od tego, czy uiści on później cenę, czy nie.
Taki stan rzeczy może być niekorzystny dla sprzedającego w szczególności w sytuacji, gdy koń jest wydawany przed zapłatą całej ceny. Kupujący będąc już w posiadaniu zwierzęcia może odmówić zapłaty pozostałej kwoty lub też odwlekać to w czasie. W przypadku kiedy w umowie sprzedaży nie postanowimy inaczej, co do zasady, pomimo, iż nie otrzymaliśmy całej uzgodnionej kwoty, nowy właściciel konia może swobodnie nim dysponować, a nawet sprzedać go osobie trzeciej. Sprzedawcy służy wprawdzie roszczenie o zapłatę ceny, lecz w przypadku niewypłacalności kupującego może się ono okazać nieskuteczne.
Stosownie do uregulowań zawartych w art. 589 k.c., każda sprzedaż połączona z elementem kredytowym, tj. gdy zapłata całości lub choćby części ceny ma nastąpić w przyszłości, a w tym i sprzedaż na raty, może być powiązana z zastrzeżeniem, że własność rzeczy przejdzie na kupującego dopiero po zapłaceniu całej ceny (łac. pactum reservati dominii).
Sprzedawca stara się w ten sposób zapobiec temu, by kupujący mógł przed zapłatą ceny swobodnie rozporządzać rzeczą, a w szczególności zbyć ją osobom trzecim. Kupujący narażałby się bowiem wówczas zarówno na sankcje cywilnoprawne, jak i karnoprawne za sprzeniewierzenie.
Według kodeksu cywilnego zastrzeżenie prawa własności rzeczy przez sprzedawcę, aż do momentu całkowitego uiszczenia ceny kupna traktuje się, w razie wątpliwości, jako sprzedaż dokonaną pod warunkiem zawieszającym (art. 589 k.c.). Ziszczenie się warunku powoduje zatem z mocy samego prawa przejście własności rzeczy na kupującego.
Zastrzeżenie własności przez sprzedawcę ma na celu zabezpieczenie kwestii związanych z zapłatą ceny.
Kupujący, któremu koń został wydany, jest z mocy umowy sprzedaży uprawniony do posiadania go, pomimo że nie stał się on jeszcze formalnie jego właścicielem. Kupujący traci jednak swoje uprawnienie do posiadania konia razie niezapłacenia ceny w umówionym czasie. Uprawnienie do posiadania konia traci już w momencie zwłoki w zapłacie ceny. Zastrzeżenie własności przez sprzedawcę umożliwia Sprzedawcy odzyskania konia z tej przyczyny, że kupujący nie wywiązał się w terminie z obowiązku zapłaty ceny. Należy jednak pamiętać, iż wydanie konia przed zapłatą całej ceny, nawet w sytuacji, gdy sprzedawca zastrzegł sobie prawo własności, wiąże się z istotnym ryzykiem.
Kupujący jest uprawniony bowiem do korzystania z konia , a co za tym idzie istnieje ryzyko iż np. podczas użytkowania konia doprowadzi do powstania kontuzji czy też w niewłaściwy sposób prowadzony będzie trening. Poza kwestią właściwego użytkowania zwierzęcia ryzyko dotyczy takich sytuacji jak możliwość sprzedaży konia osobie trzeciej. Jeżeli ów osoba trzecia w dobrej wierze obejmie konia w posiadanie, uzyska jego własność (art. 169 § 1 k.c.), to w konsekwencji sprzedawca utraci własność rzeczy. Oczywiście sprzedawcy w takiej sytuacji będzie przysługiwać roszczenie o odszkodowanie od nierzetelnego kupującego, ale nie będzie mógł występować z roszczeniami wobec osoby, która nabyła własność jego konia w dobrej wierze – oczywiście nie wiedząc o tym iż Sprzedawca nie był de facto uprawniony do rozporządzenia koniem.
O swoje interesy warto zatem zawsze zadbać w profesjonalnie przygotowanej umowie.
Radca Prawny Elżbieta Liberda